Promocje, Zakupy, Lifestyle
Mieszkam w kamienicy z gigantycznymi drzwiami wejściowymi, które są zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem. Szerokie i wysokie na ponad 10 stóp, robią wrażenie i mają coś, co można nazwać "atrakcyjnością", ale karłowacieją...
Mieszkam w kamienicy z gigantycznymi drzwiami wejściowymi, które są zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem. Szerokie i wysokie na ponad 10 stóp, robią wrażenie i mają coś, co można nazwać "atrakcyjnością", ale karłowacieją w stosunku do standardowej wycieraczki i sprawiają, że tradycyjny 24-calowy wieniec wygląda komicznie mały.
Kiedy święta toczyły się wokół mojego pierwszego roku życia tutaj, szukałam i szukałam rozsądnie wycenionego wieńca. Chciałam mieć prawdziwy, bo uwielbiam być witana zapachem świeżej sosny, ale nie mogłam znaleźć nic w moim budżecie. Postanowiłam więc go zrobić.
Jak się okazuje, jest to stosunkowo łatwe, trwałe i niedrogie. Stało się to również tradycją, na którą czekam z niecierpliwością każdego roku i w pewnym sensie jest to forma dbania o siebie. Włączam tandetny film Hallmarka, robię sobie świąteczny koktajl lub szklankę jajka z nogą i zabieram się do pracy.
Niezależnie od tego, czy potrzebujesz bardziej niestandardowego wyglądu jak ja, czy po prostu chcesz napiąć trochę kreatywności, wieniec DIY to doskonały sposób, aby wczuć się w świątecznego ducha.
Na początek, będziesz potrzebować formy do wieńca. Są one dostępne w różnych rozmiarach i kształtach i można je znaleźć w większości sklepów rzemieślniczych, na Amazon, a nawet w sklepie z dolarami. Do mojego projektu użyłam okrągłej, zielonej formy drucianej, ponieważ chciałam zawrzeć w niej dużo zieleni i potrzebowałam czegoś solidnego, ale widziałam również piękne, delikatne wieńce na Instagramie wykonane z obręczy do haftu lub form wieńców wykonanych z plecionych gałęzi.
Będziesz również potrzebować szpuli drutu florystycznego. Jest on zazwyczaj zielony, co pomaga mu wtopić się w otoczenie i łatwo się z nim pracuje. Wreszcie, będziesz potrzebował parę nożyc do cięcia drutu i sekatorów lub nożyczek do przycinania liści. Jeśli planujesz dołączyć kokardę lub wstążkę, teraz jest dobry czas, aby kupić, że zbyt.
Jeśli masz szczęście mieszkać w górzystym miejscu, możesz mieć zieleń na własnym podwórku, którą możesz pozyskać. Dla reszty z nas, to najlepiej, aby udać się do gdziekolwiek choinki są sprzedawane. Tam zazwyczaj jest duży stos odrzutów gałęzi, które zostały odpiłowane od dołu drzewa, zanim zostało ono owinięte.
W moim lokalnym Home Depot zawsze jest duże pudło, wypełnione ścinkami z różnych drzewek - jodeł Rasera, balsamów, jodeł norweskich itd. Upewnij się, że zapytasz o pozwolenie, zanim się w to zagłębisz, ale z mojego doświadczenia wynika, że większość miejsc jest zadowolona, że możesz zabrać nadmiar liści z ich rąk. A co najlepsze? To nic nie kosztuje. Ja zawsze wychodzę z tyloma gałęziami, ile jestem w stanie unieść (a czasem wracam po więcej).
Można na tym poprzestać i mieć mnóstwo do pracy, ale ja lubię też włączyć eukaliptusa i kilka gałązek cedru dla dodatkowej tekstury. Łodygi jagód lub suszone pomarańcze to inne popularne wybory. Dla tych materiałów, Whole Foods i Trader Joe's są moje go-tos. Whole Foods często ma większą różnorodność, ale ceny Trader Joe's nie mogą być pobite - ostatnio kupiłam dwie wiązki zieleni za 6 dolarów.
Rozłóż koc lub brezent, aby sprzątanie zabłąkanych igieł sosnowych było banalnie proste. Następnie, gdy jesteś gotowy, zacznij wplatać gałęzie pomiędzy metalowe pręty, pracując w jednym kierunku wokół formy wieńca. Po stworzeniu solidnej podstawy, możesz wrócić z mniejszymi kawałkami, przycinając je i nadając im puszystość w razie potrzeby. Pamiętaj, aby oglądać go pod różnymi kątami i trzymać go w pozycji pionowej, aby upewnić się, że wszystko jest ułożone tak, jak chcesz. Dobra wiadomość? Tak naprawdę nie ma złego sposobu na zaprojektowanie wieńca i w tym tkwi jego piękno - będzie on dla Ciebie zupełnie wyjątkowy.
Chociaż jest to inwestycja z góry (w pierwszym roku wydałam około 40 dolarów na materiały), uwielbiam to, że byłam w stanie zrobić coś pasującego do mojej przestrzeni w cenie, na którą mogłam sobie pozwolić. I jest to zrównoważone - po Nowym Roku zdejmuję wieniec i robię wszystko, co w mojej mocy, aby uratować wszystkie druty kwiatowe, zanim zabiorę gałęzie, wraz z naszą choinką, do lokalnego gospodarstwa, aby je skompostować. Stelaż wieńca jest na tyle cienki, że można go przechowywać w szafie lub nawet pod łóżkiem, aż do czasu, gdy znów przyjdzie inspiracja.