Kiedy kilka lat temu blogerka lifestylowa Kat Tanita przeprowadziła się ze swojego stosunkowo małego mieszkania w West Village w Nowym Jorku do znacznie większej przestrzeni w Venice w Los Angeles, miała prawie trzy razy więcej miejsca do pracy. Przechodząc z trudnego przestrzennie mieszkania o powierzchni 650 stóp kwadratowych do hojnego metrażu 1700 stóp kwadratowych z dwiema sypialniami i dwiema i pół łazienkami, wiedziała, że jest mnóstwo możliwości, aby przekształcić tę plażową przestrzeń w Venice w relaksującą i przewiewną przystań dla niej i jej jamnika teriera, Charliego.
"Przeprowadziłam się do tego miejsca z NYC półtora roku temu i chciałam, aby było naprawdę czyste, białe, jasne i przestronne" - mówi Tanita o swoim nowo urządzonym domu. "Pomalowałam każdy pokój w domu w kolorze Benjamin Moore Cloud White i zaczęłam dodawać i budować rzeczy w miarę upływu czasu". Z projektem w końcu zakończonym, jest w stanie skupić się na innych rzeczach, takich jak książka kucharska wellness, która ukaże się w 2019 roku.
Z dużą i piękną kuchnią w jej mieszkaniu i mnóstwem miejsca do eksperymentowania ze wszystkimi jej kreatywnymi dążeniami, od gotowania po modę, ta ekspatka z Nowego Jorku znalazła swój krok na wybrzeżu Venice w Kalifornii.
"Jestem byłą mieszkanką Nowego Jorku i mieszkam w Los Angeles - z zupełnie innym stylem życia, ale kocham go" - mówi Tanita o swoim nowym tempie. "W ciągu ostatnich kilku lat moje życie naprawdę się zmieniło i zwolniło. Jestem o wiele bardziej zrelaksowana i uwielbiam oglądać surferów przyjeżdżających pod koniec dnia i jeździć na rowerze po mojej okolicy."
Chociaż przestrzeń została odnowiona w 2011 roku, Tanita dokonała małych kosmetycznych aktualizacji - wiele z nich na własną rękę. "Wyjęłam wentylatory sufitowe w domu i wszystkie lampy wiszące i wymieniłam je na własne", powiedziała MyDomaine. "Pomalowałam też wszystko na biało i zleciłam rzemieślnikowi zbudowanie niestandardowej ławki, która jest teraz moim kącikiem jadalnym/przystankiem śniadaniowym".
Z jej wellness książki kucharskiej w pełnym rozkwicie, Tanita potrzebowała kuchni, aby dopasować. Przestronną, całkowicie białą przestrzeń zaakcentowała kolorowym tureckim bieżnikiem i nowym oświetleniem. "Chciałam, aby przestrzeń była lekka i plażowa, relaksująca i zachęcająca" - mówi. "Wenecja jest tak uroczym nadmorskim miastem, że wiedziałam, iż chcę, aby przestrzeń odzwierciedlała moją okolicę i ogólny klimat".
Dla swojej przestrzeni życiowej, Tanita miała nadzieję stworzyć pokój, który będzie czysty, plażowy, lekki, przewiewny, pozbawiony bałaganu i w stylu bohemy. "Chciałam, aby w pomieszczeniu znalazły się meble w rozmiarze oversize, w których ludzie mogliby czuć się komfortowo, z dużą ilością lnu, dywaników z wełny mineralnej i przytulnych materiałów," powiedziała MyDomaine. "Wiedziałam, że chcę połączyć mój wyrafinowany, inspirowany podróżami styl nowojorski z moim nowym stylem życia na Zachodnim Wybrzeżu, w L.A.".
Aby stworzyć idealne mieszkanie w stylu east-meets-west relaxed i bohemian, Tanita użyła tony drewna bukowego, shearlingu, lnu, wikliny, słomianych koszy i muszli. Zostawiwszy wszystkie swoje poprzednie meble w NYC, zaczęła całkowicie od zera. "To było całkiem proste - uwielbiam neutrale", mówi. "Trzymałam się neutralnych kolorów, takich jak biały i kremowy, a następnie dodałam akcenty niebieskie i cieplejsze odcienie brązu".
Teraz, gdy przestrzeń jest już wykończona, Tanita może spojrzeć wstecz i docenić czas i wysiłek, jaki poświęciła na udekorowanie przestrzeni do swoich upodobań. Niektóre z jej ulubionych przedmiotów - niestandardowa makrama znaleziona na Etsy przez artystę z Brooklynu i ręcznie robione tekstylia znalezione na lokalnym targu w San Miguel de Allende - wiszą teraz wokół jej domu. Ale jej ulubionym elementem pozostaje lniane łóżko z Restoration Hardware.
Dekorowanie nie odbywa się w jeden dzień, a Tanita mówi, że musiała nauczyć się cierpliwości. "Najtrudniejszą częścią było nadmierne podekscytowanie i chęć zrobienia całego domu od razu. To bardzo ważne, aby uzbroić się w cierpliwość podczas dekorowania i pozwolić, aby wszystko powoli zaczęło się układać w całość - i dodać do tego unikalne elementy, które można zdobyć podczas podróży lub na pchlich targach, aby nie wyglądało to zbyt ciasteczkowo."
Na koniec dnia Tanita uwielbia, że jej dom sprawia wrażenie zamieszkałego i wygodnego. "Jest taki zachęcający," mówi. "Mój pies biega po domu przez cały dzień i wskakuje na meble. Co najmniej raz w miesiącu urządzam przyjęcia i organizuję imprezy. I, oczywiście, uwielbiam moją całą sypialnię poświęconą moim ubraniom!".