Na Manhattanie można odnieść wrażenie, że przestrzeń jest towarem cenniejszym niż złoto. Przy średniej cenie za stopę kwadratową wynoszącej 1645 dolarów, według raportu Douglas Elliman Real Estate, można tylko pomarzyć o posiadaniu domu z czterema sypialniami i częścią zewnętrzną w samym sercu miasta. Kiedy więc dowiedzieliśmy się, że w sercu West Village powstają nowe, pięciopiętrowe kamienice, musieliśmy dowiedzieć się więcej.
Jak na standardy Manhattanu, ta kamienica o powierzchni 4236 stóp kwadratowych to rozległa rezydencja. Jest to część Printing House, dawnego budynku przemysłowego w West Village przekształconego w 2013 roku w luksusowe kondominia. W tej nowej fazie zaprojektowano od podstaw dwie kamienice i trzy maisonettes, które znajdują się w zielonych stajniach za głównym budynkiem.
Rozmawialiśmy z Andrew Kotchenem, dyrektorem w Workshop APD, który nadzorował całą inwestycję, aby dowiedzieć się o każdym szczególe tego imponującego przedsięwzięcia. Dowiedz się, co za 13 milionów dolarów można kupić w najbardziej gwiazdorskiej i pożądanej dzielnicy Manhattanu - kamienice Printing House to lekcja luksusowego designu.
"Przestrzeń została zaprojektowana z myślą o młodej, miejskiej rodzinie, łącząc przestrzenie rozrywkowe i prywatne zacisze" - wyjaśnia Kotchen. "Styl łączy nowoczesną estetykę wnętrza z wyglądem zewnętrznym, który odzwierciedla przemysłowe korzenie nieruchomości i tradycyjny styl dzielnicy West Village".
"Celem było zaprojektowanie nowoczesnych, wspólnych przestrzeni z zachowaniem równowagi i elastyczności przeznaczenia" - mówi Kotchen. "Nazywamy to 'projektowaniem kontekstualnym', ponieważ nasze pomysły są zakorzenione w otoczeniu nieruchomości". Jest to oczywiste od pierwszego momentu, kiedy wchodzi się do domu, gdzie ławka przy wejściu jest obramowana przez schowki, które przechodzą do kuchni. Po lewej stronie, otwarta przestrzeń z jadalnią i salonem zapewnia mnóstwo miejsca do rozrywki lub spędzania czasu w gronie rodzinnym.
Ulubiona część domu Kotchen? "Para foteli wypoczynkowych w stylu Widdicomb w salonie od Erica Appela była świetnym znaleziskiem" - mówi. "Nasze wnętrza są często mieszanką wysokich i niskich cen, ze względu na użytkowanie i trwałość, ale te krzesła były wydatkiem, który naszym zdaniem naprawdę związał pokój razem". Innym ciekawym wykończeniem w domu jest kominek, który zawiera belkę z odzyskanego drewna pochodzącą z Brooklynu i podkreśloną ręcznie olejowaną czernioną stalą.
Część dzienna na głównym piętrze została zaprojektowana tak, aby można było w niej organizować wszystko, od przyjęć obiadowych po spotkania dzieci, i posiada okna od podłogi do sufitu, przesuwane drzwi i mnóstwo przestrzeni. "Ponieważ ten dom został urządzony jako modelowy dla wszystkich nowych pomieszczeń na mewie, chcieliśmy zachować neutralną paletę barw" - wyjaśnia architekt. "Bujny krajobraz mew przemówił do nas, co doprowadziło do dodania zielonych odcieni w całym domu".
W kuchni, szafki od podłogi do sufitu w kolorze białego dębu zakotwiczają przestrzeń, a marmurowa wyspa z wodospadem z Kalkuty zapewnia zarówno miejsce na blacie, jak i oddziela ją od jadalni.
Na drugim piętrze znajdują się trzy sypialnie, kilka prywatnych łazienek oraz pralnia. Pierwsza sypialnia posiada tapetę w stylu ikat od Élitis oraz jasne, kolorowe odcienie.
Sypialnia, wystarczająco duża dla łóżka typu queen bed, ma widok na mewę na zewnątrz i kolorowy wystrój, który jest odejściem od neutralnych przestrzeni życiowych poniżej.
Pokój dziecięcy jest stylizowany na sypialnię i pokój zabaw, z dużą ilością miejsca do przechowywania i nastrojową tapetą Holly Hunt.
Zabawki i koce ułożone są w plecionych koszach i ułożone na kapryśnej, barwionej w masie drabinie z Pendleton. Trzeci pokój na piętrze jest stylizowany na hotelową sypialnię gościnną - elegancką i neutralną, jak reszta domu.
"Główna sypialnia zajmuje całe trzecie piętro i posiada dużą łazienkę z oszronionymi ścianami z paneli szklanych, które wprowadzają światło do biura i pokoju wypoczynkowego przez okna" - mówi Kotchen. Biurko, które służy jednocześnie jako wejście do głównego apartamentu, to przedsmak tego, co czeka nas w tej ultra-luksusowej przestrzeni.
W głównej sypialni znajduje się wyjątkowo miękkie łóżko królewskie z Restoration Hardware oraz okna sięgające od podłogi do sufitu. "Jednym z wyzwań było osiągnięcie poczucia prywatności w obliczu bliskości miasta w tym domu jednorodzinnym" - mówi Kotchen. Rodziny mieszkające w kamienicach w Printing House po drugiej stronie alei znajdują się w odległości zaledwie 28 stóp. Aby to osiągnąć, zainstalowano automatyczne zasłony - takie, które nadal wpuszczają światło, ale jednocześnie zapewniają całkowitą prywatność.
Garderoba ciągnie się przez całą długość budynku i znajduje się naprzeciwko głównej łazienki. Z dużą ilością miejsca dla siebie i dla innych, w przejściu znajduje się również komoda z Made Goods.
"Jednym z największych wyzwań, z jakimi zmierzyliśmy się przy tym projekcie, było znalezienie sposobu na maksymalne wykorzystanie światła, które wpada do budynku dzięki oknom znajdującym się tylko na elewacji wschodniej" - wyjaśnia Kotchen. "Użyliśmy okien na dużą skalę i wewnętrznych szklanych ścian, aby przenieść światło przez przestrzeń".
Dla architekta, ulubioną częścią tego domu jest unikalne wykorzystanie przestrzeni. "Ten projekt dał nam możliwość przyjrzenia się klasycznemu życiu w Nowym Jorku i wykorzystania naszego obiektywu nowoczesnego życia, aby stworzyć wielopoziomowy dom, który pozostaje wierny miejskiemu życiu, zapewniając jednocześnie luksusową przestrzeń, która nie jest często dostępna w West Village."
Na ostatnim piętrze, pokój słoneczny zapewnia dodatkową przestrzeń rozrywkową z łazienką i mokrym barem. "Pokój słoneczny znajdujący się na poziomie penthouse'u wykorzystuje duże okna, aby zmaksymalizować przestrzeń do zabawy wewnątrz i na zewnątrz" - mówi Kotchen.
"W przeciwieństwie do wspólnej przestrzeni zewnętrznej na parterze, dach jest całkowicie prywatny" - mówi Kotchen. "Duże przesuwne drzwi otwierają przestrzeń całkowicie na zewnętrzną część mieszkalną, podczas gdy altana i roślinność odgradzają mieszkańców". W miejscu takim jak Manhattan, gdzie przestrzeń sama w sobie jest luksusem, nie moglibyśmy sobie wyobrazić bardziej ekskluzywnego adresu ani lepszego miejsca na spędzenie słonecznego popołudnia.